poniedziałek, 31 października 2011

Halloween i inne okoliczności

Wpis miał być halloween’owy, ale niech mi ktoś znajdzie utwór o dyni.

Nie jest łatwo, dlatego musiałem poszukać trochę dookoła i na zasadzie wolnych (a nawet bardzo wolnych) skojarzeń wybrałem coś takiego. Może utwór nie nawiązuje bezpośrednio do dyni ale do robala (i nie jest to motyl). Chociaż zdaję sobie sprawę, że tekst mówi o miłosnym zauroczeniu a brzydota, to tylko stan ducha, a nie fizyczne zaprzeczenie kanonu urody.
Ten utwór, to staroć (z 1992/3 roku), ale z perspektywy cytowanych na blogu kompozycji, ta piosenka nadal żyje.
No dobra, to „porobalujmy” troszeczkę.
Radiohead „Creep”



Dlaczego Radiohead i ten utwór?
Po pierwsze bardzo mi się podoba piosenka. Po drugie utwór doskonale wpisuje się w melancholijną dżdżystą jesień, krótkie dni oraz inspiruje do głębszej przyjaźni z alkoholem. I po trzecie, jeden z członków zespołu Radiohead multiinstrumentalista Jonny Greenwood. Jeżeli wierzyć J.Greenwood’owi, to szczególnym szacunkiem darzy on takich kompozytorów jak Olivier Messiaen i Krzysztof Penderecki. Z tym ostatnim współpracował w trakcie tegorocznego Europejskiego Kongresu Kultury we Wrocławiu.
Utwór K.Pendereckiego „Polymorphia” był inspiracją do skomponowania przez J.Greenwooda „48 Responses to Polymorphia”. Nagranie z koncertu Penderecki/Greenwood ma się ukazać na płycie, to zapewne będzie jeszcze okazja do podyskutowania o wpływach klasyki na brytyjski rock.

I na zakończenie bardzo klasycznie i bardzo na czasie. Passacaglia della vita Stefano Landiego. Trudno się nie zgodzić z autorką/autorem postu zespołu Laboratoire de la Musique, że jest to melodia i tekst, które pozostawiają wyraźny ślad pamięć.
Dla tych nie za bardzo dających sobie radę z włoskim znalazłem taki oto sympatyczny prosty niekoniecznie dokładny przekład (nie wiem, kto tłumaczył ale się starał). Jeżeli ktoś będzie chciał, to może sobie podśpiewywać w trakcie wizyty na cmentarzu.

O, jakże się łudzisz,
gdy kresu nie widzisz
żywota swojego –
wszak śmierć dla każdego

Snem krótkim jest życie
radości, mamicie
czas bytu człeczego
lecz śmierć dla każdego

Na darmo lekarstwa,
kuracje, szamaństwa
nie wyjdziesz już z tego
bo śmierć dla każdego

Na próżno podchody,
wybiegi, metody
geniuszu twojego –
wszak śmierć dla każdego

W doktryny osnowach
nie znajdziesz ni słowa,
co zwalnia od tego,
że śmierć dla każdego

Masz pętlę na gardle,
zaciśnie się nagle,
nie zdejmiesz jej z niego,
bo śmierć dla każdego.

Jakkolwiek by ciało,
odżegnać się chciało
swym sprytem od tego
nie – śmierć dla każdego.

Bo śmierć jest niewierna,
okrutna, pazerna,
zawstydzi każdego
że jest i dla niego.

Szalony, co mniema,
że życie utrzyma,
że strach nie dla niego,
Nie, śmierć dla każdego.

Śpiewając umierać
I grając, umierać,
na cytrze, cóż z tego
że śmierć dla każdego?

Umiera się tańcząc,
i jedząc i gwarząc,
i pijąc do tego,
tak, śmierć dla każdego.

Młodzieńcze, efebie,
niedługo już z ciebie
garść pyłu marnego,
bo śmierć dla każdego

Chorego, zdrowego,
głupiego, sprytnego,
śmierć weźmie i jego,
każdego jednego.

Im mniej o niej myślisz,
tym koniec jest bliższy
żywota twojego,
bo śmierć dla każdego

Choć się nie spodziewasz,
wnet zmysły postradasz,
twe słowa zmarłego:
tak, śmierć dla każdego
O come t'inganni
se pensi che gl'anni
non hann'da finire,
bisogna morire.

E' un sogno la vita
che par si gradita,
è breve il gioire,
bisogna morire.

Non val medicina,
non giova la China,
non si può guarire,
bisogna morire.

Non vaglion sberate,
minarie, bravate
che caglia l'ardire,
bisogna morire.

Dottrina che giova,
parola non trova
che plachi l'ardire,
bisogna morire.

Non si trova modo
di scoglier `sto nodo,
non vai il fuggire,
bisogna morire.

Commun'è il statuto,
non vale l'astuto
'sto colpo schermire,
bisogna morire.

Si more cantando,
si more sonando
la Cetra, o Sampogna,
morire bisogna.

Si more danzando,
bevendo, mangiando;
con quella carogna
morire bisogna

La Morte crudele
a tutti è infedele,
ogni uno svergogna,
morire bisogna.

E' pur ò pazzia
o gran frenesia,
par dirsi menzogna,
morire bisogna.

I Giovani, i Putti
e gl'Huomini tutti
s'hann'a incenerire,
bisogna morire.

I sani, gl'infermi,
i bravi, gl'inermi,
tutt'hann'a finire
bisogna morire.

E quando che meno
ti pensi, nel seno
ti vien a finire,
bisogna morire.

Se tu non vi pensi
hai persi li sensi,
sei morto e puoi dire:
bisogna morire.

A teraz taśma profesjonalna
Stefano Landi - Passacaglia della vita w wykonaniu właskiego tenora Marco Beasley'a



I tym oto utworem życzę wszystkim spokojnego świętowania.

3 komentarze:

  1. "Creep" kojarzy mi się z kolegami z pracy. Creepy, indeed. ;)

    Pisałam to ja, Aga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm... Ja bym się na miejscu kolegów obraził, ale ja się łatwo obrażam, więc to nie ma znaczenia.
    Łączę wyrazy szacunku: szacunkuszacunku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga. Rozumiem ciebie. Ja też chciałbym otaczać się samymi przystojniakami.
    Nie jest mi dane, bo taki Creep siedzi vis a vis.

    Arek. Bardzo ładnie połączony szacunek.

    OdpowiedzUsuń