Liczyłem na pogodową powtórkę z niedzieli. Słońce, ciepełko, życie. A tutaj proszę poniedziałek i jego deszczowa zaskoczka. Nie wspomnę o pierwszym dniu w pracy. Jedyna miła informacja, to ta, że płyta Davida Garretta „Rock symphonies” dotarła do Empiku i mogłem ją odebrać.
Bardzo pozytywne zaskoczenie energetyczne. Idealne w ten deszczowy dzień. Płyta podnosi na duchu, a niektóre aranżacje robią wrażenie.
D.Garrett, to Niemiec (ale nie Ślązak), który ukończył Juilliard School in New York City. A w wolnych chwilach zarabiał jako model. Stąd zapewne porównywanie skrzypka ze znanym piłkarzem. Właśnie sobie uświadomiłem, że mam kilku wychowanków Juilliarda na półce. Bo taki Nigel Kennedy, czy Philip Glass i przyznam się, że Kasia Kowalska – to także uczniowie z tej kuźni talentów.
Aaaaa jest jeszcze August Rush :)
Ale wróćmy do płyty.
Sympatyczny zbiór aranżacji utworów kompozytorów klasycznych (Vivaldi, Beethoven) oraz współczesnych brzmień rockowych (Nirvana, U2). Płyta została od razu odtworzona w super mega sprzęcie zainstalowanym w aucie. I gdy tak sobie jechałem, za oknem deszcz, a z głośników November Rain Guns and Roses. Romantyzm na Maksa. Lepiej nie mogli trafić z utworem. (A niedziela była taka piękna).
A teraz jeden z lepszych kawałków na płycie
Vivaldi vs. Vertigo w wykonaniu Davida Garretta i Praskiej Orkiestry Symfonicznej
Jedno mnie tylko martwi. Przeglądając albumy D.Garretta zauważyłem, że są one bardzo podobne. Klasyka, rock, pop. Niestety tylko fragmenty/części całych kompozycji. Dlatego miłoby usłyszeć w wykonaniu tego artysty cały koncert skrzypcowy. Najlepiej w rockowej aranżacji. Aby nie była, to jedynie zbieranina (nie powiem, że nieładnych) utworów. Czekam na pozytywny rozwój wypadków.
A teraz jeden z utworów dla porównania.
Vanessa Mea Toccata i fuga d-moll J.S.Bach
David Garrett Toccata d-moll J.S.Bach
ps. D.Garret zapisał się na kartach Księgi Rekordów Guinnessa, jako najszybszy wykonawca „Lotu Trzmiela” M.Rymskiego-Korsakowa
Witam. Przeczytałam, posłuchałam i powiem tak: życzę sobie jeszcze więcej słuchać. W tym też celu mam zamiar nabyć drogą kupna płytę Pana Garretta. A i po drugie zachęciłam mojego syna marnotrawnwgo do przeczytania i co więcej do posłuchania tegoż Garretta. Niech słucha i się uczy biedaczek. A czas nieubłaganie leci. Co do wizyt w operze, to małe pytanko mam. Czy można tak aby się kiedyś zabrać z Tobą? Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuń1/12/2011 Boski David zagra w Londynie. Ktos się może wybiera na koncert ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aga_gina(małpa)o2.pl
No jak fajnie znalezc kogoś kto słucha Davida. Zapraszam na http://davidgarrett.bnx.pl , a także na facebook. /J.
OdpowiedzUsuń